Mój pierwszy raz...: Yankee Candle

zapachdomu.pl




Hello Beauties:)



I mnie dopadła Yankee fobia. Ogólnie Yankee ogarnęło blogosferę. Nie mogłam odmówić sobie kilku tart. Na początek oczywiście z racji, że za oknem pochmurno, jesień coraz brutalniej atakuje zachorowałam na najnowszą kolekcję wosków Q3, w której skład wchodzą:

-Vanilla Chai
-Lake Sunset
-Salted Caramel
-November Rain


Niesamowicie ubolewałam nad faktem, iż nie mogę sprawdzić jak pachną. Na blogach dziewczyny kuszą pozytywnymi opiniami na temat tych zapachów. Byłam zdecydowana, jedyną rzeczą pozostało zamówić tarty.
Któregoś pięknego dnia robiłam porządki w zakładkach. Trafiłam na stronę Zapach Domu.
Jakież było moje zdziwienie kiedy zauważyłam iż mają swój sklep w Krakowie.


     

     Chcąc nie chcąc wyciągnęłam męża, takiej okazji, żeby sprawdzić zapachy nie mogłam odpuścić.

Dotarliśmy na miejsce. Gdyby nie moje słońce najukochańsze mogłabym spędzić tam cały dzień. 
Oczywiście nie mogłam wyjść z pustymi rękoma. Mój łup to 4 tarty. Sprawdziłam nową kolekcje. Niestety nie przypadły mi do gustu... Poszłam całkiem w innym kierunku, aby zatrzymać resztki lata zakupiłam bardziej orzeźwiające woski. Mój wybór padł na: 
-Vanilla Lime
-Wild Passion Fruit
-Mandarin Cranberry
-Sicilian Lemon



      Stałam i wpatrywałam się w te wszystkie słoje. Na pewno był to pierwszy ale i nie ostatni zakup w tym sklepie. Bardzo miła Pani z obsługi zaprezentowała Nam najbardziej chodliwe zapachy. Kolejne na mojej liście to soft blanket, clean cotton, creamy caramel. Podejrzewam, że ten pierwszy zagości u mnie na dłużej i w większej wersji niż wosk. Jest tak ślicznym zapachem... niestety woski wyprzedały się w tempie natychmiastowym. Mogłam zakupić sampler ale ponoć zapach jest mniej trwalszy. Największe stężenie olejków jest w dużym słoju:)

Dokładniej na temat wosków wypowiem się jak poznam ich zapach bliżej:)
O dziwo Yankee również oczarowało mojego męża:P
Jestem niesamowicie zadowolona, że dorwałam te tarty. Może macie jakieś ulubione zapachy, które mogłybyście mi polecić?



Na zakończenie wygląd mojego parapetu wieczorami. Na kominku stoi podgrzewacz ale teraz jego miejsce zastąpią woski a on wyląduje tam gdzie powinien. 



Trzy świece w pucharkach zrobiłam sama. Jest wiele notek na temat DIY ale może chcecie zobaczyć moją wersję? 




Jak lubicie spędzać jesienne wieczory?:) Krakowianki robicie zakupy w sklepie zapach domu na Miodowej?:D Ponoć sklep stoi tam już dwa lata:O 

Ładnie jestem w tyle;P

Pozdrawiam
Sabina

5 komentarzy:

  1. Chyba i ja się skuszę, aby poczuć ten cudowny aromat w jesienne wieczory. Piękne zdjęcia :)
    Ciekawe gdzie w Wawie można kupić te cudeńka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tak kusiło, kusiło i musiałam kupić:P Polecam jak większość:P
      Oj nie orientuje się gdzie w stolicy można dostać aczkolwiek na pewno łatwiej niż w innych miastach Pl:)

      Usuń
  2. Miałam oryginalne Yankee , obecnie mam polskie odpowiedniki.Te pierwsze intensywniej pachniały, ale że ja szybko się nudzę, bardziej odpowiadają mi podróbki, chociaż są o wiele mniej trwałe. A w tej chwili delektuje się zapachem olejku lawendowego;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz, sprawia mi to wielką radość.
Chętnie zajrzę do każdego, kto pozostawi po sobie ślad np w postaci komentarza:) Na pytania staram się odpowiadać pod tym samym postem:)