Hello Beauties!:)
Jak wiecie u mnie sporo zmian, również i wizualnych. Postanowiliśmy z mężem pozbyć się starych mebli. Co za tym idzie poprzednia toaletka nie pasuje do nowego designu pokoju :D Jeżeli, któraś z Was jest zainteresowana kupnem poprzedniej, która prezentuje się TAK, zapraszam do kontaktu:) Wybaczcie ten przestój ale malutka zabiera cały mój czas, a jak mam chwile wytchnienia to sama odpoczywam :) Jak tylko wszystko dopnę na ostatni guzik pokażę Wam swój nowy kącik makijażowy ;) Jednak nastąpi to za parę miesięcy jak odremontujemy pokój ;)
Dziś pokaże Wam jak zrobić spersonalizowany organizer do własnych szuflad. Oczywiście pomagał mi mąż, jednak gdyby nie 9 miesięczny brzuch myślę, że sama dałabym sobie radę :)
Do stworzenia swojego organizatora użyłam:
- płyt pcv
- taśma dwustronna bądź klej w sprayu
- jakiś dowolny materiał
- linijka/poziomica do odrysowania równych linii
- metr
- coś do pisania
- ostry nożyk
- pistolet na gorący klej
- trochę chęci
Zamiast spienionej pcv możecie użyć płyt poliuretanowych dostępnych np w sklepie plastycznym. Są łatwiejsze do cięcia.
Ogólnie wyłożyliśmy płytą również dno szuflady i boki obklejone materiałem.
Tak powstawały przegródki:
Również wrzucam >LINK< do filmiku gdzie jest pokazane jak zmodyfikować prowadnice w tej wersji toaletki, aby szuflada wysuwała się znacznie bardziej :) Zapewne niektóre z Was narzekają na to, że dosyć sporo miejsca jest zmarnowane, bo nie można sięgnąć do tyłu. Jedyny minus tej metody jest taki, ze trzeba otwierać ją później ciągnąć za środek szuflady ponieważ prowadnice są poluzowane i goni trochę na boki. Jednak dodatkowa ilość miejsca wynagradza mi to, ponieważ teraz mam dostęp do całej jej powierzchni :)
Co sądzicie? Skusicie się na takie zagospodarowanie? Czy stawiacie na gotowe organizery? Oprócz tego podpatrzyłam pomysł u Kosmetycznej Hedonistki i spryskałam troszkę wnętrze ulubionymi perfumami. Dzięki temu przy każdym otwarciu z wnętrza wydobywa się piękny zapach :)
Pozdrawiam
Sabina
Ale masz wspaniałego męża!:))) Mi marzy się Malm, ale na razie nie mamy go gdzie wstawić... Świetnie zagospodarowane miejsce w szufladzie!:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWspaniała inspiracja dla innych. Wygląda oszołamiająco. Brawo. Genialnie wykonane. Bardzo cieszy oko, zwłaszcza kobiece. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda! Ja mam nieco inną toaletkę i sprawdziły się organizery z IKEI za kilka złotych :)
OdpowiedzUsuńPoprzednia była wspaniała, a ta już jest totalnie w moim guście! Tak proste a tak piękne w tej prostocie :)
OdpowiedzUsuńSuper rozwiązanie, ja mam podobnie wysuwaną szufladkę i myślę o jakimś przegrodniku, bo zaczyna się robić wielki nieogarnięty chaos :D
Wygląda bardzo efektownie :)
OdpowiedzUsuńWow jestem zachwycona.. Mi również przydałaby się taka toaletka do szuflady :))
OdpowiedzUsuńTo wygląda bardzo fajnie
OdpowiedzUsuńGratuluję, świetna robota :)
OdpowiedzUsuńsuper tez takie chce:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda! :)
OdpowiedzUsuńWow! Ślicznie to wygląda! Masz zdolnego męża:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszło, pomysł super! Ja niestety nue mam toaletki, ale może kiedyś... Uwielbiam takie posty ;)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki organizer :)
OdpowiedzUsuńPiękne wykonanie ! Mój facet również obiecał zrobić mi toaletkę,żebym nie miała kupnej,którą mają wszyscy :) Dobrze mieć w domu taką "złotą rączkę" czyż nie ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
oj tak, duzo mi pomaga, a w przyszłości chce zrobić zagłówek pikowany do łóżka:D
UsuńFajnie mieć w domu takiego majsterkowicza. Co do organizera to po prostu bomba. Zdecydowanie bardziej lubię własnoręcznie robione organizery, ponieważ możemy mieć tyle miejsca, ile tylko chcemy. :)
OdpowiedzUsuńświetne, ale nie miałabym co tam włożyć :)
OdpowiedzUsuńŚwietny organizer też mi się taki marzy :)
OdpowiedzUsuńojj przydałby mi się taki ! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://xblueberrysfashionx.blogspot.com
Wygląda świetnie ;)
OdpowiedzUsuńświetnie się to prezentuje <3
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Marzę o takiej toaletce, niestety jestem ogarniczona domowym metrażem...
OdpowiedzUsuńjestem pod wrazneiem zdolnosci twojego meżą ! szok..rewelacyjnie to wyglada :)
OdpowiedzUsuńNo, no, no - profeska!
OdpowiedzUsuńOjej jak super! Też mi się marzy ta toaletka, ale nie mam gdzie jej wstawić ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje za uznanie dla męża, bardzo miło się czyta takie słowa:)
OdpowiedzUsuńThis is super cool, but my DIY's falls apart very quickly unfortunatelly :(
OdpowiedzUsuń