Hello Beauties! :)
Od długiego czasu chodziły za mną matowe pomadki. Naczytałam sie wielu pozytywnych opinii na temat w/w pomadek. Jakieś 2 miesiące temu pomadki velvet matte okazały sie produktem miesiąca dlatego były dostępne w cenie promocyjnej. Oczywiście grzechem było by nie spróbować. Tym bardziej, ze zaskarbiły sobie serce jednej z moich sióstr, która zużyła juz 2 pomadki w nr 4 ;)
KWC:
KWC:
Pomadka do ust Velvet Matte tworzy na
ustach aksamitne matowe wykończenie. Wysoka zawartość pigmentów oraz
długotrwała formuła sprawia, że pomadka długo utrzymuje się na ustach.
Idealnie się rozprowadza, a dzięki zawartości składników nawilżających
oraz witaminie E dodatkowo odżywia i nawilża usta. Paleta zawiera 20
odcieni od klasycznej czerwienie po odcienie nude. Produkt nie zawiera
parabenów i jest testowany dermatologicznie
Cena:8,99 na promocji
10,99 cena regularna
Dlatego chciałabym podzielić sie z Wami swoją opinia na ich temat. Czy skradły one moje serce?
Na początek prezentacja kolorów, które posiadam w swoich zbiorach ;)
OPAKOWANIE: Jak na pomadkę przystało klasyczne. Matowe wykończenie plastikowego opakowania w kolorze, który ciężko mi jednoznacznie określić. Napisy pozłacane,które sie nie ścierają. Ogólnie opakowanie bardzo ładne, eleganckie i miłe dla oka. Zatyczka nie jest na klik jednak "siedzi" stabilnie. Nie przydarzyło mi sie aby w torebce sie zsunęła. Jedyny minus to przy posiadaniu kilku pomadek ciężko określić kolor. Jeżeli nie pamiętamy nr musimy szukać na "ślepo" tego konkretnego ponieważ opakowania nie maja żadnych nalepek prezentujących w przybliżeniu odcień pomadki. Ale to taki mini minusik :D przynajmniej dla mnie.
DZIAŁANIE: Pomadka łatwo sunie na ustach. Kolory posiadają odpowiednia pigmentację, jeżeli mamy bardzo spierzchnięte usta niestety podkreśli suche skórki. Wykończenie matowe, ale nie tak tępe jak przy matach z prawdziwego zdarzenia;) ta powiedziałabym jest matowa ale nie w 100%
TRWAŁOŚĆ: Tak jak wspomniałam nie jest to tępy mat dlatego trwałość na pewno jest nieco mniejsza. Jednak mimo to daje radę. Przy mocniejszych odcieniach kolor wpija sie w usta wiec nawet jak uda nam sie zjeść wierzchnia warstwę to w jakimś stopniu usta jeszcze mamy zabarwione. Zjada sie równomiernie, nie tworzy nieestetycznych plam ale... Wszystko zależy od koloru. Przynajmniej u mnie jasne pomadki nie domalowują do końca. Chodzi mi o wewnętrzna cześć ust. Niby to nic ale podczas rozmowy rzuca się to w oczy. Przy mocnych kolorach efekt jest ok. Nie wiem od czego to zależy :/ mam nadzieje, ze wiecie o co mi chodzi ;D
WYDAJNOŚĆ: Wszystko uwarunkowane jest tym jak często po dany produkt sięgamy. Ale wydajność jak na pomadkę przystało bardzo dobra ;) nie zużywa sie jakoś ekstremalnie szybko, również nie aplikujemy nie wiadomo jak gruba warstwę. Wystarczą dwa pociągnięcia i usta wymalowane.
ZAPACH: Teraz coraz częściej natykam sie na perfumowane szminki. Ta pachnie ale nie jakoś intensywnie. Zapach wyczuwalny jest tylko w opakowaniu. Po aplikacji szminki na usta od razu znika
PODSUMOWUJĄC: Jak na kosmetyk za niecałe 10 zł na promocji jakość bardzo dobra. Rozczarowały mnie tylko jasne kolory ale teraz w sumie i tak sięgam po te ciemniejsze. Duży plus za fajnie wyprofilowany "dziubek". Dzięki temu nawet intensywnym odcieniem jesteśmy w stanie w miarę precyzyjnie obrysować usta. Nawet jesli pomadki nie sa na promocji to cena jest znośna tak wiec z czystym sumieniem polecam ;)
Macie? Lubicie? Czy może u Was się nie spisały?
ZAPRASZAM SERDECZNIE NA WYPRZEDZAŻ!! (klik w zdj przeniesie Was do notki:)
Pozdrawiam
Sabina
Macie? Lubicie? Czy może u Was się nie spisały?
ZAPRASZAM SERDECZNIE NA WYPRZEDZAŻ!! (klik w zdj przeniesie Was do notki:)
Pozdrawiam
Sabina
Twoja kolekcja jest dosyć spora, ja mam tylko 06 i uwielbiam! myślę jeszcze nad zakupem jakiegoś neutralnego koloru, aczkolwiek tyle mam szminek, a zbyt rzadko używam, więc powinnam ćwiczyć silną wolę ;-)
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem czy spora?
UsuńTak szczerze to u mnie tez leżakowały pomadki dlatego zrobiłam wyprzedaż :D
Gdzie można szukać GR? W Hebe nie zauważyłam, w Rossmannie też a i galeria w moim mieście nie ma stoiska GR :C
OdpowiedzUsuńsklep internetowy :)
UsuńPiękne kolorki <3
OdpowiedzUsuńTez się zachwycam :D
UsuńJa mam ochotę na te szminki w takich kolorach burgundowych. Omnomomnom i powiem ci ze twoja siostra bardzo ładny kolor ma szminki, bo 4 tez jest śliczne <3
OdpowiedzUsuńJa też, ale zainwestowałam w pare kolorow typowo jesiennych wiec chyba nie ma sensu powielac :)
UsuńJa mam 7 i uwielbiam, niemal codziennie się nią maluję :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie chyba 7 mnie najbardziej rozczarowała :(
Usuń1 i 10 to moi absolutni ulubieńcy <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:)
http://www.hushaaabye.blogspot.com
10 w sumie chyba najczęściej nosze :)
UsuńPosiadam parę i uwielbiam.Sa świetne, zwłaszcza za taka cenę.
OdpowiedzUsuńspadły z nieba, bo niektóre ceny pomadek to wołają o pomstę :D
UsuńAleż masz kolekcję!
OdpowiedzUsuńJa mam tylko dwa kolory (10 i chyba 7... muszę znaleźć:P) przy czym używam rzadko, przez chłód, który mi niszczy usta, a te matowe cuda to lubią podkreślać jak już wspomniałaś. Ale generalnie też uważam, że warto ;)
Teraz i tak głownie stawiam na ciemne odcienie, więc leża i czekają :D a sięgam po nie głównie w "cieplejsze" dni jeśli można tak powiedzieć :D
UsuńKocham te pomadki moje ulubione to 03 i 02, też robiłam recenzję i swatche: http://gosiawizaz.blogspot.com/2014/09/kultowe-pomadki-golden-rose-velvet.html
OdpowiedzUsuńWlasnie czaje sie na ich zakup ^^
OdpowiedzUsuńPolecam! nawet brać w ciemno z neta tak jak ja :D
UsuńMam 01, ale nie polubiłyśmy się ;)
OdpowiedzUsuńNa każdego działa co innego:) tez tak miałam z jednym matowym produktem ze sleeka. Ale prawie 30 zl przy niecałych 10 to jest różnica więc jestem zła :D
UsuńUwielbiam te pomadki :) POzdrawiam
OdpowiedzUsuńCoś jest w ich fenomenie :D
UsuńSłyszałam o nich wiele dobrego, ale niestety ciężko z dostępnością w UK :( Czekam do najbliższej wycieczki do Polski, aby móc je wypróbować, bo kolory są naprawdę piękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ewela :)
http://glamourmamablog.blogspot.co.uk/
No niestety, ale i tak w UK na pewno masz dostęp do wielu fajnych kosmetyków, gdzie Nam ciężko je wahaczyć :)
Usuńja nie miałam, ale na zdjęciach widać, że znacznie lepiej prezentują się w sztucznym świetle :)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od ust :D Na pełnych, mięsistych zadbanych wargach na pewno prezentowały by się lepiej :D
UsuńChcę 2,7 i 10 ;) póki co jeszcze nie miałam okazji wypróbować czegokolwiek z GR, poza lakierami.
OdpowiedzUsuńheh no to widzisz, ja się czaje na jakiś lakier i mi nie po drodze do kupna :/:)
UsuńŁadne kolorki, może bym się i skusiła :) Szczególnie lubię delikatne odcienie takie jak 1,2,7 i 10.
OdpowiedzUsuńPolecam! Chociaż jedną na próbę. Nie raz na stoiskach sa promocje więc tym bardziej :)
Usuńmam 20 i jest HOT :-) wzięłam przez pomyłkę zamiast 02 -,-
OdpowiedzUsuńWłaśnie myślałam o jakiś ciemnych pomadkach. Może jak będę w M1 to kupie, tak dla siebie :D
UsuńO rany, co za kolory! Chciałabym mieć je wszystkie, choć w mojej kosmetyczce jest już i tak wieeele pomadek, szminek. A cena też zachęca :) ja ogólnie lubię Golden Rose, używałam podkładu tej firmy i byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuń____________
a Ty? bierzesz już udział w rozdaniu? Do 30.11. możesz wygrać bon na ubrania i akcesoria :) zajrzyj na mojego bloga, tam znajdziesz szczegóły ;) pozdrawiam i zapraszam.
http://wyprobuj.blogspot.com/2014/10/konkurs-wygraj-bon-o-wartosci-100-do.html
A ja zrobiłam ostatnio remanent :D Koniec z zalegającymi kosmetykami! Może innym się przydadzą bo u mnie leża :/
UsuńPiękna kolekcja! :) Ja jestem posiadaczką 3 szmineczek, ale z pewnością nabędę więcej podczas kolejnej wizyty w Polsce :D
OdpowiedzUsuńNajchętniej przygarnęłabym wszystkie kolory, ale wiem, że to podchodzi pod paranoje :D
Usuńkolory są piękne, ale w mojej kolekcji nie ma szminek GR ponieważ jestem wierna "mazakom" Astor ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie widziałam i powiem Ci, że zaciekawiłaś mnie nimi. Tym bardziej za tyle kasy :D Grzech nie kupic ;P
UsuńOstatnimi czasy bardzo namiętnie rozmyślam właśnie o matowych cudeńkach od Golden Rose <3 Napaliłam się na kolor 04, 08, 11, 13, 17 :) Mikołaj mógłby mi je podarować, bo przez ten zębozłomik taka jestem spłukana.
OdpowiedzUsuńNapisz list, są w takiej cenie, że może Mikołaj zaopatrzy Cię w więcej odcieni :D
UsuńTe pomadki z Golden Rose są genialne! Piękne kolory, chociaż gdybym ja znowu coś kupiła z pomadek to chyba by mnie facet z domu pogonił :D Co do serum z Bioliq - ja jestem bardzo zadowolona a nawet gdyby Cie nie zachwyciło na twarzy to zużyjesz na dekold i on też będzie szczęśliwy (dekold, Ty i..mąż :)
OdpowiedzUsuńJak już wcześniej wspomniałam, pozbywam się nadmiaru zalegających produktów, tak więc... mogę szaleć :D Co do serum właśnie dziś nabyłam, było na promocji! :D A zaczne uzywac jak wyduszę resztki pseudo serum na przebarwienia z Qiriness:)
UsuńWieczorkiem lecę kupić #7 bo podbiła me serce ;)) i do tego ta cena
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, dopiero zaczynam, więc chętnie przyjmę porady i opinie http://flawlessdreamss.blogspot.com pozdrawiam ! ;)
Chętnie zajrzę i polecam zakup! Pochwal się nim koniecznie :))
Usuńmam chyba kolor nr 8, ale strasznie mnie wysusza także nie kocham się wielką miłością :< teraz ciekawią mnie vision lipstick :)
OdpowiedzUsuńGdyby wszyscy uwielbiali te same produkty, rynek kosmetyczny by upadł :D A co do Vision Lipstick tez słyszałam duuuzo dobrego i tak się czaje na nie powoli :D
UsuńKocham te pomadki są fantastyczne.Po Twoich swatchach tych kolorów mam jeszcze ochote na 8,2,4 i 6 :)
OdpowiedzUsuńhehe to śmigaj i zaspokój potrzebe :D
UsuńA ja jeszcze żadnej nie mam :) 10 mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPora to zmienić :D
Usuńbardzo fajne kolorki :) nie mam jeszcze żadnego u siebie chociaż chodzą za mna już od jakiegoś czasu :) może św. Mikołaj bedzie tak miły i mi jakiś podaruje :D
OdpowiedzUsuńHeh to podsuń mikołajowi pomysł, podeślij wishliste :D
Usuń#4 i #6 bardzo przypadły mi do gustu. I właśnie tak się zastanawiam dlaczego nie mam ich jeszcze :)
OdpowiedzUsuńPewnie jakiś powód był, ale może pora sięgnąć :D?
UsuńMam i uwielbiam - pomadki są przegenialne!
OdpowiedzUsuńPopieram! :)
UsuńA nie lepiej mieć jedną szminkę od chanel, miast tysiąc od golden rose?;)?
OdpowiedzUsuńNie wszystko złoto co się świeci :D Pracowałam w perfumerii, miałam dostęp do marek selektywnych, testowałam je codziennie... i żaden produkt jakoś specjalnie i jakościowo i wizualnie mnie nie zachwycił. Jeszcze za taką cene? Tu mam różnorodność, mogę dobrać pomadkę do makijażu, a co mogę z jednym kolorem z chanel? :D Dla mnie, osoby, która teraz ma inne wydatki na głowie, nie mogę pozwolić sobie na wydanie jednorazowo ponad stówy na szminkę :D Po za tym nie jestem pomadkomaniaczką usta maluję jak sobie przypomnę albo właśnie do makijaży na bloga :D
Usuń