Hello Beauties:)!
Dziś propozycja makijażu ślubnego na projekt u Pauliny. Jestem 3 lata po ślubie i do tej pory złoszczę się na myśl o swoim makijażu ślubnym. To co przeszłam szukając wizażystki, która spełni moje wcale nie wygórowane wymagania to jakiś koszmar. Już nie raz podkreślałam, że dzisiaj wystarczy mieć papierek i za grosz umiejętności ... no cóż. Pewnie zadajecie sobie pytanie dlaczego sama się nie wymalowałam. Otóż jestem osobą nerwową :D więc nie chciałam sobie dokładać stresu w tym dniu. Jednak wyszło jak wyszło... Juz później było mi wszystko jedno jak będe wyglądać. Miałam po dziurki w nosie "profesjonalistek", które swoimi pędzlami więcej szkody na mojej twarzy robiły niż pożytku.
Ok dosyć użalania się. Mam nauczkę i juz wiem, że nigdy więcej z usług żadnej nie skorzystam. Przez ostatnie dwa lata miałam dużo praktyki więc myślę, że ręka mi się wyrobiła co widać w moich makijażach ;)
Tak prezentuję się moja propozycja, gdybym miała jeszcze raz wychodzić za mąż (co wiem, że jednak nie nastąpi :P) Uwielbiam fiolety i wyraźnie podkreślone oczy, wiem, że nie każdemu może ten makijaż odpowiadać, ale w 100% trafia w mój gust ;)
Co sądzicie?
Pozdrawiam
Sabina
jak dla mnie - bomba <3
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńSuper makijaż,mi się podoba..ale gdzie drugie oko;)?
OdpowiedzUsuńDrugie oko na swoim miejscu. Niestety chcąc nie chcąc przytyło mi się w ciąży i jakbym nie robiła zdjęć całej twarzy, wyglądam koszmarnie... Dlatego nie będę Was kalać swoim teraźniejszym wyglądem :D A nie chciało mi się dziś rozkładać statywu i lustrzanki, żeby zrobić zdjęć całej twarzy :D Lenistwo coraz bardziej daje mi się we znaki :D Dlatego wyzwaniowe makijaże to teraz na zdjęciu moje jedno oko, bądź połowa twarzy :D A makijaż artystyczny to ogólnie jedno oko, bo w takowym i tak nigdzie nie wyjdę :)
UsuńJaki przesliczny makijaż oka ;o jestem pod mega wrażeniem, ja codziennie robie sobie ten sam..czarna kredka i cienie *rowniez czarne) i to na tyle, boje się eksperymentować, zwlaszcza że mam lekko zapadnięta powieke :C
OdpowiedzUsuńhttp://angelaendzel.blogspot.com/
Ja chociażbym chciała pomalować sie tak samo to... nie umiem :D Jak siedzisz sobie w zaciszu domowym to skuś się na jakiś kolorek! :)
Usuńw mój gust tez trafiasz:) ślicznie :) jaki mas tusz do rzęs?? Kapitalnie wygląda!!
OdpowiedzUsuńBejbe toż to sztuczne są! Hah to Ty ładnie lecisz na reklamach tuszu do rzęs myśląc, że to takie naturalne, gęste i idealnie wyczesane :D
Usuńno moja córcia takie ma :) nie wiem po kim bo nie po mnie , teraz to juz chyba wszyscy mają sztuczne;)ehh ja jednak licze ze trafie kiedys na taki tusz:):)
UsuńPiękny ;) jakie masz rzęsy doklejone? ;)
OdpowiedzUsuńA powiem Ci, że robiłam ostatnio porządki i wywaliłam opakowanie i sama teraz nawet nie wiem jakie kupić w razie wu, ale to jakieś drogeryjne za piątaka ;)
Usuńśliczny make up:) ja również uwielbiam fiolety i również przygotowałam do Pauli propozycję w tym kolorze :) co do makijażystek z papierkiem i bez umiejętności - z żalem stwierdzam, że jest ich cała masa, też kiedyś się na taką panią nacięłam, całe szczęście teraz już mogę polegać na sobie :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie, teraz same możemy malować siebie i inne. Jednak nie potrafiłabym wziąć złamanego grosza od klientki wiedząc, że zawaliłam robote. Co na szczescie mi się ani razu nie zdarzyło i Panie nie dość, że zadowolone to na kolejny przychodziły :)
UsuńŚliczny! Tez bym taki mogła mieć !
OdpowiedzUsuńPędzle w dłoń! i będziesz miała :D
UsuńPiękny makijaż <3
OdpowiedzUsuńDziękuje :* <3
UsuńKochana jestem pod wrażeniem. Zrobiłaś naprawdę dobry makijaż i myślę, ze przeważająca cześć ,,wizażystek ,,nie wykonałaby go tak perfekcyjnie. Ja swój makijaż ślubny robiłam sama. W moim mieście rodzinnym i okolicach nie ma absolutnie żadnej profesjonalnej wizażystki. Niestety ich makijaze były tak przerażające i po prostu brzydkie. Stwierdziłam, ze sama jakoś dam rade i niezależnie od poziomu stresu i całej tej bieganiny uda mi się. Dodam, ze w tym dniu pomalowałam także moje dwie siostry. To było szaleństwo ale pozytywne ♥
OdpowiedzUsuńChylę czoła, pewnie na dzień dzisiejszy postąpiłabym tak samo, jednak na tamten okres to był dziki jazz :D no cóż, mądry polak po szkodzie :)) Dziękuje bardzo :)
UsuńŚliczny makijaż, ale jak dla mnie to na ślub za mocny :) no... ale co kto lubi :)
OdpowiedzUsuńWiadomo, podkreśliłam, że ta propozycja trafia w mój gust, a jak wiadomo są gusta i guściki :) Nawet lepiej, że każdemu podoba się co innego bo było by nudno :P
UsuńPiękny.. :)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam robić makijaże ślubne w fiolecie, świetnie wygląda przy zielonych oczach, Twój makijaż prezentuje się bosko :)
OdpowiedzUsuńOj tak, już nie raz zauważyłam, że niemal każdy odcien fioletu pieknie podbija zieloną teczówkę :)
UsuńPiękny ten makijaż! Chętnie go wypróbuję kiedyś na sobie, ale pewnie nie wyjdzie tak dobrze :)
OdpowiedzUsuńJa 3 lata temu sama się malowałam na swój ślub, niestety miałam jeszcze mało doświadczenia bo dopiero zaczynałam przygodę z makijażem. Przyznam, że nawet byłam zadowolona z siebie.
Widziałam jak moja siostra cioteczna była pomalowana przez "profesjonalistkę"- nie wyglądało to dobrze...
Grunt, że dałaś rade i byłaś zadowolona z efektu. Ja niestety miałam tragedie, o tyle, że na zdjęciach ślubnych nie jest aż tak koszmarnie :)) Praktyka i wyjdzie Ci nawet lepiej!:)
UsuńZazdroszcze Ci ze jestes po slubie, bo mi jak na razie nie jest to pisane :D. Makijaż jest genialny! Taki jak sobie wyobrażam na mój wielki dzień ;p
OdpowiedzUsuńWiem coś o brak czasu, na tego typu zabawy, bo doba ma tylko 24 godziny, a tydzień 7 dni :)
Ale chętnie wezmę udział w Twojej. Tematy podane na zaś więc projekty sobie przygotuję :D Uwielbiam takie kreatywne zabawy :)) Heh spokojnie na każdego przyjdzie pora ;)
UsuńSuper makijaż, niestandardowy, wyraźny i Twój! Boże po takich wyznaniach naprawdę cieszę się, że malowałam się sama :D
OdpowiedzUsuńZałatwiam sobie papierek i otwieram salon! :D
Tooo daj znać, chętnie do Ciebie wpadnę. Komu jak komu ale Tobie chętnie się w ręce oddam :D
UsuńOczy piękne, ale szminkę bym zmieniła - jasny róż gryzie mi się z ciemnym fioletem.
OdpowiedzUsuńTeż sama malowałam się na ślub i był to makijaż ciemnoszaro-fioletowy :)
Heh ja mam słabość do różowych pomadek ;) Może odtwórz go, chętnie zobacze :)
UsuńCoś podobnego: http://lakierowo.blogspot.com/2011/10/nieskomplikowany-makijaz-z-uzyciem.html
UsuńKreskę pociągnęłam trochę wyżej i rzęsy mocniej wytuszowałam (innym tuszem)
Nooo to wyraziście :) Fajne smokey :))
UsuńA no piękny piękny. Ale to żadna nowosć.. ;)
OdpowiedzUsuńTakk... :D Może uda mi się coś zepsuć na przyszłość :D
UsuńPrzepiękny ten granat !
OdpowiedzUsuńWłasnie nie wiem dlaczego na zdj wyszła taka głebia granatu, a używałam fioletowych cieni z paletki My secret :D
UsuńBardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńA dziękuje, dziękuje <3
UsuńSabinko,jak zawsze pieknie :) Ale zdradz cóż to za kolorek ?
OdpowiedzUsuńDzięki :** To fiolecik z paletki My secret- Night Out :)
UsuńTen granat piekny :)
OdpowiedzUsuńOwszem, jako granat też fajnie wygląda ;D
Usuńsuper makijaż. świetny blog obserwuje!
OdpowiedzUsuńDzieki, fajnie, że zostajesz na dłużej :))
UsuńMEGA!
OdpowiedzUsuńDziękuje! :))
Usuńprzepiękny jest!
OdpowiedzUsuńDzięki :**
UsuńŚwietne oko!
OdpowiedzUsuńNo drugie sie na zdjęcie nie załapało :P
UsuńDla mnie to bardziej granat niż fiolet, ale to może wina monitora. :D
OdpowiedzUsuńPrzepięknie. :)
U mnie też wygląda na granat, ale matryca laptopa zawsze przekłamywała kolorystycznie -.- Dziękuje :)
Usuńbardzo podobaja mi sie takie mocne makijaze ale ja niestety nie mam takiej wprawy zeby robic tego typu makijaze :(
OdpowiedzUsuńNie od razu Kraków zbudowano. Ja też nie umiałam, ale ćwiczę i jakoś to wychodzi :))
UsuńDla mnie trochę za mocny jak na ślub, no ale to rzecz gustu :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, to tylko propozycja ;))
UsuńMoim zdaniem prześlicznie, uwielbiam makijaże w fioletowych odcieniach, choć nie mam pojęcia jakbym się umalowała na ślub :)
OdpowiedzUsuńHeh no tu jest nie lada pole do popisu, jakikolwiek byś kolor nie wybrała, a bedzie Cie malowac wizażystka dopilnuj, żebyś dobrze sie w makijażu czuła:))
UsuńMakijaż prezentuje się wspaniale :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :):*
UsuńZdecydowanie przepiękny.Bardzo,ale to bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJa też wolałabym pomalować się sama,ale nie masz sie co przejmować makijażem ze ślubu -zapamiętaj lepiej ten piękny moment-dla swojego faceta i tak jesteś najpiękniejsza :) :*
Hah no tak, w sumie grunt to wspomnienia, ale jak widać niektórzy nawet w takim dniu potrafią spartolić sprawę :/ Cieszę się, że sie podoba! :))
UsuńŚliczny makijaż !
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńO! zdecydowanie w moim guście ;) brawo ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, żę trafiłam w Twój gust :))
Usuń