Makijażowe wyzwania: Na zawsze i na wieczność.



Hello Beauties:)!

Dziś propozycja makijażu ślubnego na projekt u Pauliny. Jestem 3 lata po ślubie i do tej pory złoszczę się na myśl o swoim makijażu ślubnym. To co przeszłam szukając wizażystki, która spełni moje wcale nie wygórowane wymagania to jakiś koszmar. Już nie raz podkreślałam, że dzisiaj wystarczy mieć papierek i za grosz umiejętności ... no cóż. Pewnie zadajecie sobie pytanie dlaczego sama się nie wymalowałam. Otóż jestem osobą nerwową :D więc nie chciałam sobie dokładać stresu w tym dniu. Jednak wyszło jak wyszło... Juz później było mi wszystko jedno jak będe wyglądać. Miałam po dziurki w nosie "profesjonalistek", które swoimi pędzlami więcej szkody na mojej twarzy robiły niż pożytku.

Ok dosyć użalania się. Mam nauczkę i juz wiem, że nigdy więcej z usług żadnej nie skorzystam. Przez ostatnie dwa lata miałam dużo praktyki więc myślę, że ręka mi się wyrobiła co widać w moich makijażach ;)

Tak prezentuję się moja propozycja, gdybym miała jeszcze raz wychodzić za mąż (co wiem, że jednak nie nastąpi :P) Uwielbiam fiolety i wyraźnie podkreślone oczy, wiem, że nie każdemu może ten makijaż odpowiadać, ale w 100% trafia w mój gust ;)











Co sądzicie?

Pozdrawiam
Sabina

68 komentarzy:

  1. Super makijaż,mi się podoba..ale gdzie drugie oko;)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drugie oko na swoim miejscu. Niestety chcąc nie chcąc przytyło mi się w ciąży i jakbym nie robiła zdjęć całej twarzy, wyglądam koszmarnie... Dlatego nie będę Was kalać swoim teraźniejszym wyglądem :D A nie chciało mi się dziś rozkładać statywu i lustrzanki, żeby zrobić zdjęć całej twarzy :D Lenistwo coraz bardziej daje mi się we znaki :D Dlatego wyzwaniowe makijaże to teraz na zdjęciu moje jedno oko, bądź połowa twarzy :D A makijaż artystyczny to ogólnie jedno oko, bo w takowym i tak nigdzie nie wyjdę :)

      Usuń
  2. Jaki przesliczny makijaż oka ;o jestem pod mega wrażeniem, ja codziennie robie sobie ten sam..czarna kredka i cienie *rowniez czarne) i to na tyle, boje się eksperymentować, zwlaszcza że mam lekko zapadnięta powieke :C

    http://angelaendzel.blogspot.com/


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chociażbym chciała pomalować sie tak samo to... nie umiem :D Jak siedzisz sobie w zaciszu domowym to skuś się na jakiś kolorek! :)

      Usuń
  3. w mój gust tez trafiasz:) ślicznie :) jaki mas tusz do rzęs?? Kapitalnie wygląda!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bejbe toż to sztuczne są! Hah to Ty ładnie lecisz na reklamach tuszu do rzęs myśląc, że to takie naturalne, gęste i idealnie wyczesane :D

      Usuń
    2. no moja córcia takie ma :) nie wiem po kim bo nie po mnie , teraz to juz chyba wszyscy mają sztuczne;)ehh ja jednak licze ze trafie kiedys na taki tusz:):)

      Usuń
  4. Piękny ;) jakie masz rzęsy doklejone? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A powiem Ci, że robiłam ostatnio porządki i wywaliłam opakowanie i sama teraz nawet nie wiem jakie kupić w razie wu, ale to jakieś drogeryjne za piątaka ;)

      Usuń
  5. śliczny make up:) ja również uwielbiam fiolety i również przygotowałam do Pauli propozycję w tym kolorze :) co do makijażystek z papierkiem i bez umiejętności - z żalem stwierdzam, że jest ich cała masa, też kiedyś się na taką panią nacięłam, całe szczęście teraz już mogę polegać na sobie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, teraz same możemy malować siebie i inne. Jednak nie potrafiłabym wziąć złamanego grosza od klientki wiedząc, że zawaliłam robote. Co na szczescie mi się ani razu nie zdarzyło i Panie nie dość, że zadowolone to na kolejny przychodziły :)

      Usuń
  6. Śliczny! Tez bym taki mogła mieć !

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana jestem pod wrażeniem. Zrobiłaś naprawdę dobry makijaż i myślę, ze przeważająca cześć ,,wizażystek ,,nie wykonałaby go tak perfekcyjnie. Ja swój makijaż ślubny robiłam sama. W moim mieście rodzinnym i okolicach nie ma absolutnie żadnej profesjonalnej wizażystki. Niestety ich makijaze były tak przerażające i po prostu brzydkie. Stwierdziłam, ze sama jakoś dam rade i niezależnie od poziomu stresu i całej tej bieganiny uda mi się. Dodam, ze w tym dniu pomalowałam także moje dwie siostry. To było szaleństwo ale pozytywne ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chylę czoła, pewnie na dzień dzisiejszy postąpiłabym tak samo, jednak na tamten okres to był dziki jazz :D no cóż, mądry polak po szkodzie :)) Dziękuje bardzo :)

      Usuń
  8. Śliczny makijaż, ale jak dla mnie to na ślub za mocny :) no... ale co kto lubi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, podkreśliłam, że ta propozycja trafia w mój gust, a jak wiadomo są gusta i guściki :) Nawet lepiej, że każdemu podoba się co innego bo było by nudno :P

      Usuń
  9. Ja również uwielbiam robić makijaże ślubne w fiolecie, świetnie wygląda przy zielonych oczach, Twój makijaż prezentuje się bosko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, już nie raz zauważyłam, że niemal każdy odcien fioletu pieknie podbija zieloną teczówkę :)

      Usuń
  10. Piękny ten makijaż! Chętnie go wypróbuję kiedyś na sobie, ale pewnie nie wyjdzie tak dobrze :)
    Ja 3 lata temu sama się malowałam na swój ślub, niestety miałam jeszcze mało doświadczenia bo dopiero zaczynałam przygodę z makijażem. Przyznam, że nawet byłam zadowolona z siebie.
    Widziałam jak moja siostra cioteczna była pomalowana przez "profesjonalistkę"- nie wyglądało to dobrze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grunt, że dałaś rade i byłaś zadowolona z efektu. Ja niestety miałam tragedie, o tyle, że na zdjęciach ślubnych nie jest aż tak koszmarnie :)) Praktyka i wyjdzie Ci nawet lepiej!:)

      Usuń
  11. Zazdroszcze Ci ze jestes po slubie, bo mi jak na razie nie jest to pisane :D. Makijaż jest genialny! Taki jak sobie wyobrażam na mój wielki dzień ;p

    Wiem coś o brak czasu, na tego typu zabawy, bo doba ma tylko 24 godziny, a tydzień 7 dni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale chętnie wezmę udział w Twojej. Tematy podane na zaś więc projekty sobie przygotuję :D Uwielbiam takie kreatywne zabawy :)) Heh spokojnie na każdego przyjdzie pora ;)

      Usuń
  12. Super makijaż, niestandardowy, wyraźny i Twój! Boże po takich wyznaniach naprawdę cieszę się, że malowałam się sama :D
    Załatwiam sobie papierek i otwieram salon! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tooo daj znać, chętnie do Ciebie wpadnę. Komu jak komu ale Tobie chętnie się w ręce oddam :D

      Usuń
  13. Oczy piękne, ale szminkę bym zmieniła - jasny róż gryzie mi się z ciemnym fioletem.

    Też sama malowałam się na ślub i był to makijaż ciemnoszaro-fioletowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh ja mam słabość do różowych pomadek ;) Może odtwórz go, chętnie zobacze :)

      Usuń
    2. Coś podobnego: http://lakierowo.blogspot.com/2011/10/nieskomplikowany-makijaz-z-uzyciem.html

      Kreskę pociągnęłam trochę wyżej i rzęsy mocniej wytuszowałam (innym tuszem)

      Usuń
    3. Nooo to wyraziście :) Fajne smokey :))

      Usuń
  14. A no piękny piękny. Ale to żadna nowosć.. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takk... :D Może uda mi się coś zepsuć na przyszłość :D

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Własnie nie wiem dlaczego na zdj wyszła taka głebia granatu, a używałam fioletowych cieni z paletki My secret :D

      Usuń
  16. Sabinko,jak zawsze pieknie :) Ale zdradz cóż to za kolorek ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :** To fiolecik z paletki My secret- Night Out :)

      Usuń
  17. super makijaż. świetny blog obserwuje!

    OdpowiedzUsuń
  18. Dla mnie to bardziej granat niż fiolet, ale to może wina monitora. :D
    Przepięknie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też wygląda na granat, ale matryca laptopa zawsze przekłamywała kolorystycznie -.- Dziękuje :)

      Usuń
  19. bardzo podobaja mi sie takie mocne makijaze ale ja niestety nie mam takiej wprawy zeby robic tego typu makijaze :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie od razu Kraków zbudowano. Ja też nie umiałam, ale ćwiczę i jakoś to wychodzi :))

      Usuń
  20. Dla mnie trochę za mocny jak na ślub, no ale to rzecz gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Moim zdaniem prześlicznie, uwielbiam makijaże w fioletowych odcieniach, choć nie mam pojęcia jakbym się umalowała na ślub :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh no tu jest nie lada pole do popisu, jakikolwiek byś kolor nie wybrała, a bedzie Cie malowac wizażystka dopilnuj, żebyś dobrze sie w makijażu czuła:))

      Usuń
  22. Makijaż prezentuje się wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zdecydowanie przepiękny.Bardzo,ale to bardzo mi się podoba :)
    Ja też wolałabym pomalować się sama,ale nie masz sie co przejmować makijażem ze ślubu -zapamiętaj lepiej ten piękny moment-dla swojego faceta i tak jesteś najpiękniejsza :) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah no tak, w sumie grunt to wspomnienia, ale jak widać niektórzy nawet w takim dniu potrafią spartolić sprawę :/ Cieszę się, że sie podoba! :))

      Usuń
  24. O! zdecydowanie w moim guście ;) brawo ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz, sprawia mi to wielką radość.
Chętnie zajrzę do każdego, kto pozostawi po sobie ślad np w postaci komentarza:) Na pytania staram się odpowiadać pod tym samym postem:)